czwartek, 30 czerwca 2016

2.41

(...)
Jedna z pielęgniarek postanowiła mnie wyprowadzić z sali i uspokoić. Nie mogłam uwierzyć w to co się stało...kto chciał go skrzywdzić ? Po co ? Dlaczego ? Po 15 minutach wyszedł z sali do mnie lekarz...
- Pani Olu, stan pana Jacka jest jakimś cudem ustabilizowany ale trzeba było go niestety dać w śpiączkę farmakologiczną-oznajmił smutno lekarz prowadzący.
- Ale będzie żył? -zapytałam zapłakana.
- Tak, ale na razie nie wiadomo kiedy się wybudzi-odparł lekarz.
- A...a mogę do niego wejść ?-zapytałam z nadzieją.
- No tak, tylko niech pani trochę odpocznie. Pan Jacek jest teraz w dobrych rękach-odparł lekarz po czym poklepał mnie po ramieniu.
- Dziękuję panu-powiedziałam po czym cicho zaczęłam zmierzać w stronę sali, na której leżał Jacek...
W sali...
Przekroczyłam próg sali, na której leżał Jacek.  Jego widok uświadamiał we mnie smutek, rozgoryczenie do człowieka, który zrobił tę krzywdę Jackowi. Usiadłam na krześle przy jego łóżku po czym mój wzrok przeniósł się na opatrunek wokół szyi. Objęłam jego bladą dłoń swoimi dwiema trochę mniejszymi dłoniami po czym z mojego oka poleciała wolno samotna łza...
Nawet nic nie mówiłam bo nie miałam no to po prostu sił, posiedziałam u niego w kompletnej ciszy z 1,5 godziny po czym przyjachali do szpitala Mikołaj oraz mój ojciec...
- Córciu, jedź do domu. Mikołaj cię podwiezie-oznajmił smutno mój tata.
- Nie mogę go zostawić opowiedziałam bezsilnie.
- Ja zostanę a jak coś się stanie to do ciebie zadzwonię-zaproponował mój ojciec.
- No dobrze...dziękuję powiedziałam po czym się delikatnie uśmiechnęłam.
Po chwili z Mikołajem byliśmy już na parkingu, podeszliśmy do auta i do niego weszliśmy. Mikołaj odpaliłswój samochód i odjechaliśmy...
25 minut później...
Właśnie dotarliśmy do mojego mieszkania, rozegraliśmy się z kurtek i weszliśmy do salonu...
- Olu, zrobię ci cherbatę-zaproponował Mikołaj.
- Nie musisz-odpowiedziałam smutno.
- Ale musisz się czegoś napić a najlepiej to jeszcze coś zjeść-powiedział delikatnie Mikołaj.
- No dobrze...ale sobie też coś zrób-powiedziałam przyglądając się Mikołajowi, który już buszował w kuchni.
Po 5 minutach Mikołaj położył na stole talerz z kanapkami oraz dwa duże kubki z cherbatą. Gdy z Mikołajem zjedliśmy kanapki postanowiłam przygotować Mikołajowi kanapę a gdy już wykonałam tą czynność sama udałam się do swojej sypialni i od razu zmęczona dzisiejszymi wydarzeniami zasnęłam.
Kolejny dzień, 10:30...
Włśnie wstałam po czym udałam się do kuchni gdzie Mikołaj akurat kończył robić jajecznicę...
- Cześć-przywitałam się z Mikołajem.
- Cześć młoda-odpowiedział z uśmiechem Mikołaj.
- Nie musiałeś robić śniadania, sama bym zrobiła-odparłam z lekkim uśmiechem do mojego kolegi.
- Musiałem, musiałem-powiedział radośnie Białach.
Po rozmowie zaczęliśmy jeść śniadanie, które zjadłam ze smakiem. Gdy je zjadadłam udałam się do łazienki by móc się przebrać i zrobić sobie jakiś makijaż, gdy już wszystko zrobiłam i wyszłam z łazienki podbiegł do mnie szczęśliwy Mikołaj...
- Olka, Jacek się wybudził-oznajmił Mikołaj.
- Naprawdę ?-zapytałam chodź moja dusza była już przy Jacku.
- No tak, zbieraj się i jedziemy-odparł Białach.
- Ok. To jedźmy-powiedziałam szczęśliwa.
Jechaliśmy do szpitala około 20 minut, kiedy tylko Mikołaj zaparkował ja jak popażona wyskoczyłam z samochodu i pobiegłam do szpitala...
**********************************************************************************************Witam was 😃😃😃
Dawno nie dodawałam żadnych opowiadań za co was bardzo przepraszam 😥😥😃😃😃
Więc teraz tak jak zawsze:
1. Podobało się ?? 😃😃😃
2. Kolejne opowiadanie niebawem 😍😍😍
3. Komentujcie, piszcie opinie, sugestie, pomysły, itp. 😃😃😃
Pozdrawiam was ciepło 😃 (chociaż u mnie jest już 31°C 😂😂😂)
Wiktoria Rudaa

środa, 29 czerwca 2016

Powracam :D

Witajcie kochani 😍😍
Dawno mnie tu nie było-dobrze o tym wiem :) Końcówka roku szkolnego była bardzo zarobiona o poprawianie przeróżnych ocen przez co nie miałam czasu na bloga. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnieliście chociaż mieliście do tego prawo Xdd
A więc tak...jutro wstawię opowiadanie na bloga i będę nadal kontynuowała wcześniejszą serię 😍😍😉😉😉
Pozdrawiam was gorąco i do zobaczenia :D
Wiktoria Rudaa
PYTANIA:
Jak tam zakończenie roku szkolnego?  Ja już wam napiszę, że mam średnią 4.25 😃
A wy to jakich klas idziecie lub czy opuszczacie swoje szkoły i wchodzicie w progi nowych szkół????

czwartek, 9 czerwca 2016

Świetna wiadomość :)....

Po sukcesie czwartej serii „Policjantek i Policjantów”
powstaje nowy sezon hitu Czwórki
We Wrocławiu rozpoczęły się właśnie zdjęcia do nowej, piątej już serii odcinków „Policjantek i Policjantów”, którą Czwórka pokaże po wakacjach. Ekipa realizowanego przez ATM Grupę serialu przystąpiła do pracy na planie już tydzień po zakończeniu premierowej emisji czwartego sezonu.
W nowych odcinkach, obok dobrze znanych widzom odtwórców głównych ról - Mariusza Węgłowskiego (Mikołaj), Magdy Malcharek (Ola), Wojciecha Sukiennika (Krzysiek), Anny Kukawskiej (Emilka), Przemysława Puchały (Jacek) i Igora Korusa (Mieszko) – wystąpią nowi aktorzy, którzy dołączą do stałej obsady m.in. Magdalena Wróbel i Honorata Witańska.
Piątą serię „Policjantek i Policjantów” widzowie obejrzą jesienią.
Poprzednia, zakończona 1 czerwca, okazała się kolejnym potwierdzeniem rosnącej z sezonu na sezon oglądalności tej produkcji. Wiosną serial śledziło średnio 1,5 mln osób, przy średnich udziałach w rynku na poziomie 11,4% (SHR All 4+) oraz 10,4% w grupie komercyjnej.
Liczba widzów „Policjantek i Policjantów” w porównaniu do poprzedniej, jesiennej edycji zwiększyła się o 3%, a rok do roku aż o 35%. Natomiast udziały serialu w stosunku do trzeciego sezonu wzrosły o 14% wśród wszystkich widzów i o 3% w grupie 16-49, a rok do roku - odpowiednio o 45% i 32%.
Czwarty sezon odnotował też najbardziej spektakularne rekordy w historii serialu. Tej wiosny widownia „Policjantek i "Policjantów” dwukrotnie przekroczyła 1,9 mln osób, a odcinek o najwyższych udziałach w rynku uzyskał 13,2% w grupie 4+ i 14,5% w grupie komercyjnej. Wśród widzów telewizji naziemnej było to aż 24% (SHR DVBt 16-49), dzięki czemu w tej grupie Czwórka pokonała wówczas największe telewizje w Polsce.
Warto dodać, że wiosna zapewniła też ogólny przyrost udziałów samej stacji. W okresie marzec-maj 2016 wyniosły one 3,4% w grupie 4+ oraz 3,8% w grupie komercyjnej, wykazując wzrost w porównaniu z wiosną 2015 o odpowiednio 10% i 8%.

niedziela, 5 czerwca 2016

Prośba....

Mam do was ogromną prośbę :) Chodzi mi o tytuł piosenki z ostatniego odcinka 4 sezonu...jeżeli ktoś/coś wie, zna tytuł, wykonawcę bardzo proszę o napisanie tego w komentarzu :) Piosenka tak wpadła mi w ucho, że ciągle próbuję ją znaleść ale coś mi nie wychodzi xDDD
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa

środa, 1 czerwca 2016

Ostatnie 2 odcinki 4 sezonu :)

Ostatnie odcinki 4 sezonu naszego serialu były aż niesamowite <3 Wszystkie wydarzenia jakie miały w tym czasie miejsce były wręcz moim zdaniem szokujące o czym można było się dowiedzieć :) Przed ostatni odcinek sezonu był dla mnie świetny ale jestem ciekawa co wy napiszecie na temat np. Mikołaja, który pobił dilera co sprzedał dopalacze Dominice ???? Co się stanie z Mikołajem ? Czy będą tego jakieś konsekfencje ??? Zobaczymy już we wrześniu :) A teraz przejdźmy do Oli...
To jak się w ogóle stawiła za tym, że to nie było samobójstwem zrobiło na mnie ogromne wrażenie :D Jednak zdziwieniem dla mnie było to, że dali w to całe zamieszanie Szybkiego.
Jednak dzięki temu ten cały sezon miał w tle nutkę niepokoju oraz tej chęci zaciekawienia :D
Ogromne wrażenie pokazała też Ola w ostatnich sekundach odcinka :)...kiedy prosto z mostu spytała się już z przekonaniem o jego uczuciach podczas zabójstwa.
A teraz czas na Emilkę i Krzyśka :)...
Ostatnie odcinki u nich na patrolach też były zachwycające i pełne ciekawych zjawisk :)
Ale nie przedłużam i przechodzę do konkretów-ostatniego odcinka.
Oglądając go aż w niektórych momentach nie miałam pojęcia o czym myśleć hehe...jednak
kiedy walnęli Emilkę aż do nieprzytomności miałam ochotę zrobić im to samo co zrobił Mikołaj temu dilerowi :) Odcinek ten miał dużo fragmentów raczej do rozweselenia i poprawienia sobie humoru :)...Patrol pieszy w ich wykonaniu nie mógł być nudnh :) Po wyjaśnieniu, złapaniu przestępców czas na mój ulubiony fragment tego odcinka :) <3 Kolacja Emilki i Krzyśka :) Wszystko wyglądało tak realistycznie i tak po ludzku a nie jakieś wielkie wyobrażenia hehe...Przecież nie ma to jak na romantycznej kolacji jeść najlepsze naleśniki ever <3 Co nie ??? Potem oczywiście nasz Tosiek musiał się jeszcze bardziej postarać i wyjść z pokoju włączając muzykę do panującego klimatu :) Kilka kroków i buuum <3....marzenie większości widzów tego serialu się spełniło :) <3 Emilka i Krzysiek zrobili to o czym dłuuugo rozmawialiśmy i dyskutowaliśmy w przeróżnych miejscach...czy to w internecie....czy nawet miałam z kim o tym pogadać-co było dla mnie miłym osiągnięciem :)
Więc kończę to bo już chyba wszystkich zanudziłam hehe :) A więc podsumowując :)  Sezon ten był niesamowity :) <3 Nie wiem jak to wyrazić słowami...niesamowite, najlepsze, najspanialsze ??? :) i jeszcze wiele, wiele innych takich wyrażeń <3
To teraz tak kończę, kończę :)
Kolejne opowiadanie niebawem :)
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa