niedziela, 28 lutego 2016

2.22

Na komendzie...
Szłam wolnym krokiem w stronę pokoju prewencyjnego gdy zatrzymał mnie Jacek...
- Chyba nie jesteś zadowolona z tego patrolu-oznajmił Jacek.
- Nie obraź się ale wolę raczej patrol z Mikołajem-odparłam nieswojo.
- Nie no spoko. Rozumiem cię-powiedział Jacek.
- Dobra, idę coś zjeść. Idziesz ze mną ?zapytałam.
- Tak, tak. Idę-odpowiedział Jacek.
Podczas posiłku dużo rozmawialiśmy, jednak w pewnym momencie podszedł do nas nasz komendant (mój ojciec)...
- Olu, musimy porozmawiać-zaczął komendant.
- Słucham.
- Ale czy moglibyśmy pójść do mojego gabinetu ?-zapytał Wysocki.
- Mów tutaj !-odparłam.
- Sąsiednia komenda, wiesz na Krzykach.Zadzwonili do nas z informacją,
że nie mają ludzi i właśnie ciebie chcieliby mieć na tamtej komendzie-oznajmił na jednym oddechu Wysocki.
- Czyli jak dobrze rozumiem, chodzi o przeniesienie mnie. Tak ?!-zapytałam wkurzona.
- No tak-odparł komendant.
- To przekaż im, że nie jestem zainteresowana !!!-oznajmiłam.
- Ale oni...-próbował wytłumaczyć Wysocki.
- Nie ma żadnego "ale". Nie i koniec !-krzyknęłam tak głośno, ża aż buźka przez radio nam powiedział, że słychać nas na stołówce.
- No dobrze, twój wybór-odparł mój ojciec.
Po przerwie...
Od razu gdy wyszliśmy z komendy zadzwonił do nas przez radio dyżurny...
- 05 dla 00 zgłoś się-zaczął dyżurny, którego głos sama nie wiem czemu kojarzyłam.
- 05 zgłaszam-odpowiedziałam przez radio.
- Jedźcie na ulicę Krzyżową. Jakaś awantura-oznajmił dyżurny.
- Ok. Przyjęłam-zakończylam rozmowę przez radio.
Gdy byliśmy na miejscu, ujrzeliśmy dwóch chłopaków i dwie dziewczyny. Żarli się w niewolę, że aż uszy bolały. Porozmawialiśmy z nimi po kolei po czym zrozumieliśmy, że chodzi im o jakiś przegrany zakład. Po służbie wróciliśmy do domu, szybko się wykompaliśmy po czym się położyliśmy. Jacek mnie delikatnie przytulił a ja po paru chwilach zasnęłam.
Następnego dnia obudziliśmy się dosyć wcześnie bo o 7:30. Wstaliśmy i i udaliśmy się do kuchni by móc zjeść śniadanie. Gdy jedliśmy, Jacek miał pomysł na dzisiejszy dzień...
- Mam pomysł-zaczął Jacek.
- Jaki ?-zapytałam lekko się uśmiechając.
*******************************************
Witam was z nowym opowiadankiem :D
1. Podobało się ?
2. Komentujcie, piszcie opinie, sugestie itp. :)
3. Kolejne opowiadanie niebawem :)
4. Mam do was pytanie z innej beczki, zamieżam kupić sobie w najbliższym czasie nowy telefon i mam 2 telefony do wyboru: Iphone 4s czy samsung galaxy s4 ? Napiszcie, którego bardziej opłaca się kupić :D :D
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa