czwartek, 10 grudnia 2015

Smutne zgłoszenie, kuzynka, rodzina..........

Dziewczyna była roztrzęsiona wiedziałam, że musiało się stać coś poważniejszego......
- Gdy wróciłam do domu zobaczyłam kartkę na lodówce, treść była następująca-podała nam list Oliwia......
                                                              Kochana córeczko !!!
                              Chciałam ci przekazać, że cała nasza rodzina wyjeżdża, chcemy 
                              o tobie zapomnieć bo byłaś błędem naszej rodziny-nikt cię nie 
                              chce !!! Już się z nami nie skontaktujesz bo my mamy już 
                              zmienione numery telefonów. Mam nadzieję, że będziesz w 
                              przyszłości szczęśliwą kobietą.
                                                                                Twoja Mama
Gdy ten list przeczytałam byłam w szoku myśląc "W jakiej ja rodzinie żyję". Oliwia była zapłakana, bała się bo kochała mamę a teraz cała jej rodzina oprócz mnie i mojego ojca uciekła. Postanowiła
zająć się tą sprawą osobiście. Zabrałam Oliwię do komendanta, jej wujka. Zapukałam.....
- Wejść-usłyszałam głos swojego ojca.
- Cześć córuś, cześć Oliwka-powiedział trochę zdziwiony ojciec.
- Cześć wujku-powiedziała smutno  Oliwka.
Ja szybko ojcu wyjaśniłam ojcu jak było i Wysocki mnie poprosił abym wzięła Oliwkę do siebie a
za jakieś 3 dni ojciec zabierze małą do siebie.
- Czyli co....jestem zwolniona ze służby ?-zapytałam niepewnie.
- Tak, tak jedźcie już.....Oliwka musi odpocząć-oznajmił mój ojciec.
Po 25 minutach byliśmy już w mieszkaniu, Jacek się zdziwił, że ogólnie w nocy wróciłam do domu i jeszcze, że przywiozłam ze sobą Oliwię......
- Dobry wieczór-powiedziała dziewczynka.
- Cześć, jak się nazywasz ?-zapytał Jacek.
- Jestem Oliwka Wysocka-oznajmiła dziewczynka.
- A ja jestem Jacek-powiedział blondyn.
- Usiądź sobie a ja zrobię ci kakao, Ok. ?-dałam pomysł.
- Ok.-powiedziała uśmiechnięta Oliwka.
W kuchni....
- Powiesz mi co się stało ?-zapytał mnie Jacek.
- Oliwka to moja kuzynka, zgłosiła się na komendę bo przeczytała list od swojej matki, tym samym mojej ciotki, że ją zostawia i rodzina także, wszyscy zmienili numery telefonu i na razie muszę się ja nią zająć przez 3 dni, a potem mój ojciec się nią zajmie-powiedziałam smutno.
- Szkoda mi małej-oznajmił smutno Jacek.
- Dlatego chcę jej pomóc-oznajmiłam.
- Dobra ty zrób kanapki a ja zrobię kakao-powiedział Jacek.
Po chwili wnosiliśmy kolację do salonu ( Fajna kolacja w środku nocy xD ). 30 minut później kolacja była zjedzona, Oliwka poszła do pokoju gościnnego spać a my poszliśmy też spać ale do sypialni, byłam mocno zmęczona tym dniem, Jacek również dlatego udaliśmy się spać.
..........................................................................................................................................
Udało się......trochę późno ale sporo nauki :( :D
1. Komentujcie ;D
2. Dawajcie w komentarzach linki do blogów :D
3. Kolejne opowiadanie jutro :D
4. Przepraszam za braki miniaturek ale po prostu nie umiem :( :( xD (Pomocy xD jak napisać ciekawą miniaturkę ???? )
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa