niedziela, 29 listopada 2015

Zwierzenie się, smutek a potem radość......wszystko się układa.........

Po tym zjadłam śniadanie i zadzwoniłam do Mikołaja, ale gdy dodzwoniłam się dowiedziałam się,że
Mikołaj pracuje-no cóż, mówi się trudno. Powiedziałam sama do siebie. Następnie zadzwoniłam do
Emilki i poprosiłam ją aby przyjechała do mnie bo ja mam nogę w gipsie.
Po 30 minutach przyjechała Emilka............
- Cześć Emilka, wchodź-powiedziałam zapraszając ją do salonu.
- Cześć Ola, jak się czujesz ?-zapytała mnie z troską.
- Bywało lepiej-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- Rozchmurz się-powiedziała, po czym wyjęła wino-moje ulubione :)
- Przyniosłam twoje ulubione wino na doła-dodała.
- Ty zawsze wiesz jak mnie rozchmurzyć-powiedziałam już z uśmiechem na twarzy.
- To mów, co cię gryzie-zaczęła mnie dopytywać.
- Wiesz......Trochę głupio mi o tym mówić, wiesz.....
- No mów, co jest ?-ciągle mnie dopytywała.
- Chyba się zakochałam-wyrzuciłam to w końcu z siebie.
- Jakie jaja......no mów kto jest tym szczęściarzem ?-zapytała mnie zaciekawiona Emilia.
- Tą osobą jest ta z którą teraz zamieszkuję-grałam ciągle w ''podchody''.
- O kurcze....Ty się zakochałaś w Jacku-zaczęła się śmiać Emilia.
- No tak, on jest taki: troskliwy, czuły, ma ten słodki uśmiech i......-nie dała mi dokończyć Emilka.
- Ohh.......zakochała się-zaśmiała się czarnowłosa.
- No cóż......zdarza się-odpowiedziałam jej logicznym wyjaśnieniem.
- No nieźle, tylko ja o tym wiem ?-zapytała Emilka.
- Tak, tylko ty o tym wiesz......I co ja mam teraz z tym zrobić ?-zapytałam załamana.
- Nie wiem.....pójdź z Jackiem na romantyczny spacer, gdy się już zrobi ciemno to mu
po prostu powiesz-poradziła mi Emilka.
- Chyba tak zrobię......Dziękuję ci Emilka-podziękowałam przyjaciółce.
- Jejku.....nie ma za co!! Od czego ma się przyjaciela-oznajmiła mi Emila.
- Wiesz, ja muszę się zwijać, umówiłam się z mamą-dodała po chwili Emilia.
- Spoko i tak jestem ci wdzięczna za tę rozmowę-powiedziałam.
Po przytuleniu się na ''Dowidzenia'' zabrałam się za robienie kolacji....postanowiłam, że
ugotuje jego ulubione danie czyli Spaghetti. Po godzinie wszystko było gotowe. Ja
się ubrałam w czarną sukienkę do kolan i czarne szpilki. Zrobiłam sobie makijaż i czekałam na przyjście Jacka. On przyszedł zmachany do mieszkania, ja nic nie zdążyłam powiedzieć bo
go już nie było. Było mi przykro, ale może gdzieś tutaj była osoba, której bardziej zależało
na Jacku. No cóż mówi się trudno. Położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać. Bardzo długo
płakałam. Jacek gdy wrócił do mieszkania od razu usłyszał płacz. Od razu przyszedł do mojego pokoju, stanął przy drzwiach i na mnie spoglądał. Szybko wstałam i wytarłam łzy, które poleciały mi z oczu,ale on i tak wiedział, że płakałam. Usiadł koło mnie i podniósł mój podbródek abym
patrzała w jego oczy. Próbowałam uciec wzrokiem ale nie umiałam. Jacek zaczął przesłuchanie.......
- Olu, co się stało ?-zapytał z troską Jacek.
- Ja chciałam z tobą porozmawiać, ale ty wybiegłeś z mieszkania jak poparzony-zaczęłam delikatnie szlochać.
- Ale co się stało ?-zapytał Jacek.
- Już nie ważne-próbowałam zamknąć temat.
- Ale dla mnie ważne-oznajmił Jacek.
- No bo ja się w tobie............zakochałam-wykrztusiłam to w końcu z siebie.
- Ola ja...........
Koniec, udało się :D
1.Jak myślicie co powie Jacek,
2.Dziękuję za miłe komentarze, czuję się niesamowicie czytając je ;) ;)
3.Może chcielibyście jakąś miniaturkę??
4.Promujcie swoje blogi, chętnie je przeczytam.
5.Dawajcie pomysły na opowiadania (ale na razie mi ich nie brakuje ;) )
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa



6 komentarzy:

  1. Cudowne opowiadanie. Jacek pewnie powie, że też ja kocha. Ja bym bardzo chciała miniaturkę.
    Zapraszam do mnie (komentarz mile widziany) :D
    Pozdrawiam i życzę weny.
    żabka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze dzisiaj dodam nowe opowiadanie, przekonacie się sami.
      Życzę rówież weny,
      Pozdrawiam Wiktoria Rudaa

      Usuń
    2. Już nie mogę się doczekać.
      Pozdrawiam
      żabka

      Usuń
  2. swietny rozdzial ;)
    1. Mysle, ze Jacek powie, ze tez ja kocha.
    3. Miniaturka jak najbardziej, ale z happy endem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miły komentarz.....kolejne opowiadanie wstawię jeszcze dziś, zobaczycie sami co powie Jacek :D
      Miniaturkę zacznę pisać.......myślę, do końca tego tygodnia, który się zbliża będzie gotowa :D
      Pozdrawiam Wiktoria Rudaa

      Usuń
  3. Opowiadanie super jest.
    1.Jacek powie, że też ją kocha.
    2. Proszę bardzo.
    3.Tak.
    4.http://olkaijacekopowiadania.blogspot.com/
    5. Nie mam.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    Gosia.

    OdpowiedzUsuń