wtorek, 29 grudnia 2015

Bez tytułu.........

Następnego dnia obudziłam się o 8:00, bo do pracy miałam na godzinę 10:00. Wstałam, zjadłam śniadanie, ubrałam, zrobiłam makijaż....
Gdy już wszystko zrobiłam wyszłam z mieszkania aby zdążyć do pracy. Gdy byłam już na komendzie zaczepił mnie mój ojciec.......
- A ty gdzie się wybierasz ?-zapytał zdziwiony ojciec.
- Na patrol...a gdzie miałabym iść ?-zapytałam lekko zdziwiona zachowaniem ojca.
- O nie, nie, nie....Na żaden patrol, od dziś siadasz za biurkiem-oznajmił stanowczo mój tata.
- Ale tato !!!.....Jeszcze mogę-powiedziałam.
- Za dużo ryzyka córcia-powiedział mój tata.
- No dobrze-oznajmiłam smutno.
Cały dzień był bardzo nudny......gdy wychodziłam z komendy, wpadłam na Mikołaja....
- Cześć młoda-przywitał się Mikołaj.
- Cześć Mikołaj, przepraszam-powiedziałam smutno.
- Ale za co ?-zapytał nieco zdziwiony Mikołaj.
- Musiałam pójść za biurko.....wiesz ciąża i inne rzeczy-powiedziałam.
- Ciąża ??....Ty jesteś w ciąży ?-zapytał bardzo zaskoczony Mikołaj.
- Hmmm zapomniałam ci chyba powiedzieć-oznajmiłam.
- No to moje gratulacje-powiedział wesoło Mikołaj.
- He he dziękuję-powiedziałam wysyłając mu szczery uśmiech.
- Dobra, ja lecę na wywiadówkę, bo w końcu trzeba się zainteresować córkami-powiedział śmiejąc się.
- Ok. Ja też lecę-pożegnałam się z Mikołajem.
Po 20 minutach byłam już w mieszkaniu, gdzie Jacek coś szykował.....
- Hmmm co ty gotujesz ?-zapytałam gdy poczułam aromatyczne zapachy z kuchni.
- Twoje ulubione danie-powiedział radośnie Jacek.
- To super....chciało ci się ?-zapytałam wesoło.
- Wiesz.....nudzę się a gotowanie sprawia mi czystą przyjemność-oznajmił blondyn.
- Aha....To co, jemy ?-zapytałam łapiąc się za brzuch.
- Tak jedźmy, bo zaraz ostygnie-oznajmił Jacek.
Resztę dnia przesiedzieliśmy na oglądaniu telewizji, wieczorem zamówiliśmy sobie pizzę. Oglądaliśmy sobie zabawny film i zasnęliśmy na kanapie.
Miesiąc później........
Dziś miała odbyć się kontrola u ginekologa, mieliśmy się dowiedzieć ja będzie płeć dziecka. Wstałam około godziny 8:30, od razu wzięłam się za robienie kanapek.
Gdy je zrobiłam przyszedł do mnie mocno osłabiony Jacek.,,
- Dobry wieczór, proszę pana-przywitałam się wesoło.
- Cześć-powiedział cichym głosem blondyn.
- Blady jesteś.....-oznajmiłam.
- Jest wszystko w porządku-powiedział słabo Jacek.
- Taaa...wszystko w porządku, bo już ci uwierzę-powiedziałam po czym poszłam do salonu gdzie trzymamy wszystkie lekarstwa...
- Co robisz ?-zapytał Jacek.
- Trzeba zmierzyć ci temperaturę-oznajmiłam po czym dałam mu termometr, który ewidentnie wskazywał 42 stopnie Celsjusza.
- Masakra....co cię boli ?-zapytałam.
- Wszystko.....łącznie z kośćmi-powiedział osłabiony blondyn.
- No to sama dzisiaj pójdę do ginekologa-powiedziałam przygnębiona.
- Przepraszam cię Olcia....bardzo chciałem z tobą pójść-powiedział smutno Jacek.
- No nie smuć się....przecież to nie twoja wina-powiedziałam.
- Ola....ja później sobie zjem śniadanie bo teraz po prostu nie mam siły-powiedział Jacek.
- Spokojnie.....śniadanie to nawet w wieczór sobie zjesz jak będziesz chciał-powiedziałam wesoło.
- Ja idę się jeszcze położyć-powiedział Jacek.
- Wyśpij się porządnie....ja idę na wizytę-powiedziałam i posłałam mu ciepły uśmiech.
Wizyta była bardzo udana, ponieważ doktor powiedział mi, że będę miała z Jackiem bliźniaki: chłopca i dziewczynkę. Byłam bardzo szczęśliwa, że mogę Jackowi powiedzieć taką dobrą nowinę. Gdy byłam w mieszkaniu, było ciemno jakby nikogo nie było. Myliłam się, gdy weszłam do salonu, zapaliłam światło ujrzałam stylowo przykryty stół, ładnie ubranego Jacka. Byłam zachwycona........
................................................................
Kolejne opowiadanie jak mi się uda będzie jeszcze dziś na blogu :)
1. Dużo osób na pewno się domyśli co chce powiedzieć Oli Jacek :)
2. Hmmm ciekawi jesteście kiedy dokładnie będzie pierwszy odcinek 4 serii PiP :)
3. Mam nadzieję, że nadal będziecie komentować moje opowiadania :)
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa

 

4 komentarze:

  1. No oczywiście że się oświadczy . Kiedy next?Dodasz dzisiaj?
    Świetne. 4 seria chyba 29 lutego.
    Pozdro i wełny życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oświadczy się jej :D
    Rozdział super. Czekam na next i zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    żabka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nudna będę ale też myślę że Jacek oświadczy się Oli . Zapomniałam opowiadanie cudowne . Pozdrawiam i życzę weny Ela .

    OdpowiedzUsuń