piątek, 14 października 2016

2.53

1 miesiąc później...
Jestem z Jackiem od jakiegoś czasu w domu. Rehabilitacja na szczęście nie była konieczna i obydwoje za 5 dni wracamy do służby. Komendant pozwolił mi być jeszcze w patrolówce jednak za niedługo przez mój za duży brzuch nie będę mogła już pracować w terenie. Wstałam o godzinie 9 i zrobiłam szybkie śniadanie dla mnie i dla Jacka. Jednak śniadanie musiałam zjeść sama gdyż Jacek jeszcze spał a sądząc po jego pozycji to szybko nie wstanie. Przeszłam wolnym krokiem do salonu a kiedy już w nim byłam postanowiłam włączyć telewizję. Przechodziłam z jednego kanału na drugi aż zobaczyłam coś ciekawego, dałam trochę głośniej by trochę lepiej wszystko usłyszeć a tu taka niespodzianka-ogłosili dla Wasyla i Kubka wyrok sądowy w wysokości 10 lat pozbawienia wolności. Uśmiechnęłam się na tą wieść i zaczęłam jeść śniadanie. Było na tyle nudno, że wyjęłam z szafki tableta i zaczęłam przeglądać różne strony internetowe. Po godzinie przyszedł do mnie Jacek...
- Jak coś śniadanie leży w kuchni-oznajmiłam nie spuszczając wzroku z tableta.
- A może jakieś cześć na przywitanie-powiedział rozbawiony Jacek.
- Hej-powiedziałam krótko po czym Jacek do mnie podszedł i zabrał urządzenie z rąk.
- A co to miało znaczyć ?-zapytałam zdziwiona.
- Nie chcę byś się od tego uzależniła-odparł Nowak.
- No ale się nie uzależnię-powiedziałam.
- Każdy tak mówi i co ? Teraz bez tego nie mogą żyć. Chociaż...oddemnie mogłabyś się tak uzależnić-powiedział z uśmiechem Jacek.
- Od ciebie to bym się raczej uzależnić nie chciała-powiedziałam rozbawiona.
- A dlaczego ?-zapytał uśmiechem blondyn.
- Bo bym nie umiała bez ciebie żyć gdyby ciebie nie było, a drugiego Jacka takiego jak ty to bym raczej nie spotkała już w swoim życiu-powiedziałam po czym pocałowałam Jacka.
Godzina później...
Postanowiliśmy z Jackiem powoli szykować obiad gdyż dzisiaj mieli przyjechać do nas rodzice Jacka oraz mój ojciec...
- To co zrobimy ?-zapytał Jacek.
- W sumie nie wiem. A ktoś z twoich rodziców jest weganem ?-zapytałam odgarniając grzywkę z oczu.
- Nikt a co ? Masz jakiś pomysł ?-zapytał Nowak.
- Właśnie mam. Kiedyś, jeszcze na studiach uwielbiałam te danie robić. Chodzi o szpinak w makaronie z sosem serowym. Mówię ci, pyszne danie-powiedziałam z uśmiechem.
- Ok. A czegoś potrzebujesz ze sklepu ?-zapytał Jacek.
- Ja pójdę to sklepu a ty możesz przygotować patelnię-powiedziałam po czym zmierzyłam w stronę wyjścia jednak Jacek przybliżył mnie do ściany i namiętnie pocałował...
- Ja pójdę-wyszeptał Jacek obejmując mnie w biodrach.
- No dobrze, kup 2 serki naturalne i jeden serek kamember bo szpinak i makaron mamy w domu-powiedziałam obejmując swoje dłonie wokół jego szyi.
- Zaraz wrócę-oznajmił Nowak po czym cmoknął mnie w policzek i wyszedł. Poszłam do kuchni rozgrzać patelnię, wyjęłam z lodówki masło, szpinak i czosnek. Włączyłam gaz i postawiłam na nim patelnię, wrzuciłam do niej pół masła przez co miało się to ładnie nagrzać by krócej robić szpinak następnie szybko pokroiłam 3 ząbki czosnku po czym je również wrzuciłam do patelni. Kiedy wrzuciłam resztę podstawowych składników do patelni wrócił Jacek i dał mi resztę potrzebnych składników na obiad...
*********************************************************************************Hej :)  Co tam u was ? Bo u mnie świetnie :) Byliście dzisiaj w szkole ? Ja byłam jednak nie miałam lekcji bo miałam warsztaty informatyczne z programowania-były świetne :) ^_^
Przepraszam was, że tyle musieliście czekać na kolejne opowiadanie jednak musiałam powtórzyć materiał z całego gimnazjum na konkurs "Zdolny Ślązak Gimnazjalista" Zakres nie był według mnie łatwy ale nie był jakiś skomplikowany, ponieważ brałam udział z bloku humanistycznego :) Może ktoś z was też brał udział w tym konkursie ? :D Nauki jest sporo ale jak ktoś chce to sobie z tym poradzi :)
A teraz:
- Podobało się ? :)
- Następne opowiadanie niebawem gdyż w poniedziałek jadę z klasą na 2-dniową wycieczkę :D
- Komentujcie, piszcie opinie, sugestie, pomysły, itp. :D
- Piszcie w komentarzach linki do waszych blogów :) Chętnie zajrzę :D
Pozdrawiam Wiki :)
P.S.1 Polecam wam 2 piosenki, które moja nauczycielka od angielskiego nam puściła <3 Świetne XD Uważajcie bo mogą popsuć waszą psychikę jak moją XD :D :)
1. Johny, Johny, Yes Papa :D (może ktoś ją już zna :D )
2. Pink Fluffy Unicorns Dancing on Rainbows-Fluffle Puff [1 Hour] <3 Ten jednorożec jest niesamowity XDD A piosenka wciąga :D Cały wczorajszy i dzisiejszy dzień ją śpiewamy :)
Uwaga bo te piosenki mają ponad 1 godzinę czasu :D

1 komentarz:

  1. 1 bywało lepiej
    2 to opowiadanie było zajejbiste
    Wywrożysz mi czy dostanę kotka.
    Nie przypomnij mi tych piosenek. Błagam.
    Graveyard apparition

    OdpowiedzUsuń