*Ola*
Wyszłam z komendy próbując zbytnio nie wpadać nikomu w oko,a następnie wsiadłam do samochodu i szybko odjechałam...Niestety nie zauważyłam że Mikołaj i Emilka mnie zauważyli...
*Mikołaj*
- Kurwa gdzie on pojechała. ?-zapytał wściekły Mikołaj.
- No nie wiem...kurde boję się o nią-powiedziała smutna Emilka.
- Musimy jechać za nią-oznajmił Białach.
- No dobra...jedźmy-odparła Czarnowłosa.
*Ola*
35 minut później...
Właśnie opuściła swój samochód i Wolnym krokiem udała się strony w Starej kopalni. Nie wiedziałam co mogę tam zastać ale musiałam znaleźć Jacka bo wiedziałam że Jacek nie może cierpieć przeze mnie. Przeszłam Przez kopalni po czym rozmyślałam gdzie powinnam pójść ale ostatecznie poszłam na prawo Gdzie od razu ujrzałam schody , po których przeszłam. Szłam zwracając uwagę na każdy Zakręt w różnorodne pomieszczenia. Szłam i nagle ktoś mnie zaatakował od tyłu i przyłożył mi coś do ust po czym straciłam przytomność.
5 minut później...
- Pobudka suko-krzyknął męski głos.
- Moja gło...czego wy od nas chcecie. ?-zapytałam zdenerwowana jednocześnie przerażona.
- Jak to czego?...Chcemy się odpłacić co nam zrobiłaś-powiedział Wasyl po czym uderzył mnie z całej siły w brzuch a potem pięścią w twarz co wywołało sporą ilość krwi na mojej twarzy...ale i tak gorzej było mi z brzuchem, który mnie niemiłosiernie zaczął boleć.
- Nienawidzę was-krzyknęłam najgłośniej jak tylko umiałam.
*Jacek*
Leżałem bezczynnie z myślą co jeszcze zrobić do czasu kiedy usłyszałem krzyk-mogłem sobie rękę uciąć, że usłyszałem moją Olę. Co ona tu robi ? Siedziałem zdenerwowany a po parunastu minutach ktoś otworzył drzwi i wepchnął Olę do pomieszczenia. Kubek wziął kajdanki i przypiął Olę nimi do jednego z rogów.
- No to sobie tutaj trochę posiedzisz-oznajmił uśmiechnięty Kubek po czym wyszedł z pomieszczenia.
Kiedy Kubek wyszedł z pomieszczenia wpadłam w panikę i zaczęłam płakać nie zwracając uwagi na Jacka...
- Olka...oni ci to zrobili. ?-zapytał wściekły zarazem przestraszony Jacek.
- No tak-powiedziałam cicho szlochając.
- Zabiję tych skurwieli-krzyknął Nowak patrząc smutno na mnie.
- Boli-wyszeptałam.
- Co cię boli. ?-zapytał przerażony Jacek.
- Brzuch-wymamrotałam przez łzy.
- Jak coś się stanie z dzieckiem to ich osobiście zamknę w komorze gazowej i z chęcią popatrzę jak tam zdychają-powiedział wkurzony Jacek.
- Jacek...boję się-powiedziałam.
- Wszystko będzie dobrze-odparł Jacek po czym jedną ręką zaczął czegoś szukać po kieszeniach.
- Ale czego ty teraz szukasz. ?-zapytałam zapłakana.
- Mam-krzyknął cicho Jacek.
- Ale co masz. ?-zapytałam zdziwiona.
- Kluczyk do twoich kajdanek-odpowiedział cicho blondyn.
- I tak nam w niczym nie pomoże-westchnęłam.
- Najpierw musisz je złapać-oznajmił Jacek - Złapiesz. ?-zapytał po chwili.
- No spróbuję-odpowiedziałam po czym Jacek rzucił mi kluczyk do kajdanek a ja odblokowałam swoją rękę i od razu podbiegłam cicho do Jacka.
- Nic ci nie jest. ? Zrobili ci coś. ?-zapytałam przestraszona.
- Nie... trochę mnie skarcili ale nic mi nie jest-uśmiechnąłem się lekko.
- Chociaż tyle-odparłam po czym się przytuliłam do blondyna.
- A teraz muszę pomyśleć jakby uciec z tej kopalni-powiedział Jacek.
- Kiedy się ten koszmar skończy. ? Ja tak dalej nie dam rady-wyszeptałam.
- Dasz radę. Znajdą nas na pewno-oznajmił Nowak.
- Jacek...-zaczęłam.
- Tak. ?-zapytałem.
- Ostatnio podczas akcji dali mi nadajnik GPS...-powiedziałam cicho.
- I. ?-zapytał zaskoczony starszy aspirant.
- Zapomniałam im oddać. Mam go w jednej z kieszeni przy sobie-powiedziałam.
- Ale czemu mi wcześniej o tym nie powiedziałaś. ?-zapytał zdziwiony Jacek.
- W sumie nie wiem...oby ktoś to z komendy zauważył-oznajmiłam po czym usłyszeliśmy, że ktoś otwiera drzwi...
***********************************************************************************Hejka :) Na początku chciałam was przeprosić, że nie dodałam wcześniej opowiadania ale nie dawno co wróciłam spod namiotów (byłam pod namiotami 5 nocy więc wiecie :P) No i dodatkowo nie miałam zbytnio internetu by coś napisać więc przepraszam ;)
A teraz tak jak zawsze:
- Podobało się opowiadanie. ? :D
- Następne opowiadanie niebawem :D
- Komentujcie, piszcie opinie, sugestie, pomysły, itp.
- Piszcie swoje blogi-chętnie na nie zajrzę i skomentuję :D
- (pytanie takie o bez celu Xd) Macie jakieś autografy ekipy PiP?? <3 Jak macie to również napiszcie :) Ja mam od Wojciecha Sukiennika i w następnym tygodniu wysyłam list ze zdjęciem do Magdy Malcharek :)
Pozdrawiam gorąco Wiktoria Rudaa
Opowiadanie świetne. Mam mnóstwo blogów, ale ten o Oli i Jacku to olaijacekpip.blogspot.com, a autograf mam od Mariusza Węgłowskiego. Wysyłałam kiedyś prośbę do Przemka Puchały, ale nie dostałam odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za komentarz :D ;)
UsuńPozdrawiam Wiktoria Rudaa
Opowiadanie super. Mam nadzieję że Oli i Jackowi nic się nie stanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie (wystarczy kliknąć mój nick )
Wielkie dzięki za komentarz :D :*
UsuńPozdrawiam Wiktoria Rudaa
Opowiadanie super. Mam nadzieję że Oli i Jackowi nic się nie stanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie (wystarczy kliknąć mój nick )
Ah :p Mi ciocia załatwiła autografiki od całej ekipy xD
OdpowiedzUsuńOpow.super...
Pozdrawiam
Alicja
Zazdro Xdd O kurde...cały list do Magdy już zrobiłam a teraz tylko pójść na pocztę i wysłać :D
UsuńWielkie dzięki za komentarz :) :*
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa
Opowiadanie super. Mam tylko nadzieję, że z dzieckiem wszystko będzie dobrze no i że Ola i Jacek wrócą cali i zdrowi do domu.
OdpowiedzUsuńJa mam autograf pana Mariusza Węgłowskiego. Wisi u mnie w specjalnym miejscu na ścianie :D
Jeśli chodzi o mojego bloga to adres: olciaijacus.blogspot.com Co prawda na razie jest tam tylko miniaturka ale niedługo zamierzam wstawić pierwsze opowiadanie albo kolejną miniaturkę, którą już w połowie napisałam ale chwilowo straciłam wenę. Chyba jakieś zaćmienie dostałam.
Pozdrawiam
Pati
Wielkie dzięki za tak długi komentarz :D
UsuńMiniaturkę już u ciebie czytałam i powiem jedno-już polubiłam twojego bloga :) Ogółem to świetną miniaturkę napisałaś więc u ciebie nie mogę się doczekać pierwszych rozdziałów :D
Ja tam zdjęcie muszę chować w różnych skrytkach by mi mój brat nie podarł Xdd
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa
Na jaki adres trzeba wysłać proźbe o autograf
OdpowiedzUsuń