Następnego dnia obudził mnie SMS, niechętnie wzięłam telefon i otworzyłam skrzynkę odbiorczą, numer był nieznany....
Kochana pani, mamy zadanie dla ciebie. Musisz nas asekurować przy podmienianiu dowodów z prawdziwych na fałszywe. Jeżeli tego nie zrobisz przeczytaj 1 list. Akcja będzie dzisiaj o 1:35.
Załóż czarne ubrania i pamiętaj o liście!! Twoi przyjaciele
Gdy przeczytałam wiadomość, zwyczajnie się popłakałam, nie chcąc budzić Jacka poszłam do kuchni i stanęłam przy oknie. Patrzałam w jakieś dalekie punkty, rozmyślając. Przez to nawet
nie zauważyłam, że ktoś mnie obejmuje w tali....
- Witaj piękna, co tak rozmyślasz ?-zapytał mnie Jacek.
- A nic nic-skłamałam ale Jacek to zauważył.
- Olu, czemu płakałaś ?-zapytał mnie blondyn wiedząc moje oczy.
- To od cebuli-nadal kłamałam, chciałam wyjść z kuchni ale Jacek objął mnie w tali na tyle mocno abym nie uciekła.....
- Co się stało?-zapytał troskliwym jednocześnie smutnym głosem Jacek.
- Dostałam SMS-oznajmiłam po czym dałam Jackowi swój telefon.
- Zjemy śniadanie i od razu pojedziemy na komendę-powiedział stanowczo Jacek.
- Ale oni wysłali tutaj kablów, zorientują się, że chcemy wszystko powiedzieć na komendzie-powiedziałam smutno.
- Będzie dobrze....Po prostu będziemy wyglądać jakbyśmy jak co dzień wychodzili do pracy ok.-oznajmił Jacek.
- Ok. Oby się udało-powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam do Jacka.
Gdy śniadanie było już zjedzone, zeszliśmy do samochodu. Ale gdy już w nim byliśmy dostałam
kolejnego SMS : Gdzie się wybierasz su*o, wy cię wszędzie widzimy, pamiętaj !!!
Gdy go przeczytałam od razu posmutniałam, Jacek od razu to zauważył....
- Kolejny SMS ?-zapytał smutnym głosem Jacek.
- Tak....chyba nigdy mi nie odpuszczą-powiedziałam.
- Odpuszczą, zobaczysz-pocieszał mnie Jacek.
Gdy byliśmy już na komendzie, udaliśmy się do pokoju "Kryminalnych" gdzie opowiedzieliśmy
im całą historię. Oni postanowili odwiedzić naszych "Przyjaciół".
W domu.............
Gdy byliśmy w mieszkaniu, nie wiedziałam co robić dlatego wyjęłam swoje wszystkie zdjęcia i album. Chciałam w końcu posegregować wszystkie moje fotki. Trzy zdjęcia przykuły moją większą
uwagę. Na pierwszym zdjęciu byłam ja, mój tata i mama, to były piękne chwile aż mi łza wypłynęła, na drugim byłam sama ja już jako osiemnastolatka. To były mieszane uczucia co do tego etapu życia. A na trzecim zdjęciu byłam ja, przyjmująca dyplom ukończenia studiów, pamiętam jaki mój ojciec był wtedy szczęśliwy, że ma taką córkę. Gdy tak segregowałam i oglądałam zdjęcia, Jacek też się chyba tym zainteresował bo był zapatrzony w te zdjęcia. Reszta dnia minęła niby spokojnie, zjedliśmy obiad, poukładaliśmy puzzle, zagraliśmy parę rundek w chińczyka.
Była już 1:00 w nocy, Jacek właśnie miał wychodzić na akcję, byłam bardzo zdenerwowana, bo
bałam się, że mogą zrobić krzywdę Jackowi..........
- Tylko uważaj na siebie-powiedziałam i pocałowałam Jacka w policzek.
- Będę uważać, nie martw się Olcia-oznajmił i pocałował mnie w czoło.
Gdy Jacek wyszedł, zaparzyłam sobie kawę bo nie mogłam teraz zasnąć.
2 godziny później.....
Siedziałam w kuchni i czytałam książkę kiedy ktoś do mnie zadzwonił......
...............................................................................................................................
Kolejne opowiadanie później :)
Jak myślicie kto to dzwonił ???
Jak ktoś nie wie jest teraz środek nocy, a ja od wczorajszej 7:00 nie poszłam spać nawet na minutę xD
Czyli na chwilę obecną prawie 20 godzin bez snu.....nieźle :D
P.S. Nie zamierzam iść spać xD
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa
Świetne te nocne opowiadanie :) Czekam na next.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie.
Pozdrawiam i życzę weny.
żabka
Dzięki za miły komentarz......tak naprawdę ten nocne opowiadania nie były planowane :D
UsuńKolejne już dzisiaj....czekaj cierpliwie :D
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa
20 godzin bez snu... gratuluję ja bym nie potrafiła
OdpowiedzUsuńA co do opowiadania jest genialne
Alicja
Dzięki za miły komentarz :D
Usuń20 Godzin bez snu.....czasami u mnie to norma xD
Dzięki za miły komentarz :D
Usuń20 Godzin bez snu.....czasami u mnie to norma xD
Świetne opowiadanie, gdybym ja nie spała 20 godzin to byłby chyba mój największy rekord ;)
OdpowiedzUsuń(czekam na next)
Świetne opowiadanie , 20 godzin bez snu i takie fajne masz pomysły mam nadzieję że nić nikomu się nie stanie kiedy next kto dzwonił do Oli może bandyci , albo Ojciec marwi się o nią sorki za dużo myśli naraz pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńOpowiadanie super mam nadzieję że nic im się nie stanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda